Któregoś dnia, przy naszym wspólnym śniadaniu rzuciłam nieśmiało, że może coś z tym kryzysem zrobimy. Wpadłam na pomysł, że napiszemy bloga i spróbujemy opisać czy można przeżyć za 500zł miesięcznie (chodzi tylko o jedzenie dla nas). Przedstawiłam Enterowi zalety tego … Czytaj dalej
30 stycznia 2009
Komentarze: 22