Stałam się taka jak Programista, ale tylko w 20%.
WstajÄ™ rano i siadam do komputera, sprawdzam pocztÄ™, a raczej czy jest nowe zamówienie w sklepie. ÅšniÄ™ o podobraziach. Ostatnio Å›niÅ‚o mi siÄ™ ogromne podobrazie, które spadÅ‚o na mnie. OkazaÅ‚o siÄ™, że to nie podobrazie jest takie ciężkie, tylko noga Programisty, która leniwie spoczywaÅ‚a na moich pieknych odnóżach.
WszÄ™dzie widzÄ™ pracÄ™. Dwa Å›wietliki w oczach zapalajÄ… siÄ™, kiedy ktoÅ› mnie spyta o sztalugÄ™. Nawet spać nie chcÄ™ u Entera, bo u Mamy mogÄ™ jeszcze do późna w nocy spokojnie popracować. Wszystko siÄ™ zmienia. A dziÅ› mecz. Spotkamy siÄ™ ze znajomymi i znowu bÄ™dzie dużo Å›miechu. ChÅ‚opcy, jak na bal przedszkolaków, zaÅ‚ożą swoje dziwne czerwono-biaÅ‚e czapeczki i zacznie siÄ™ oglÄ…danie meczu oraz delektowanie nektarem Bogów (albo jak kto woli chmielnym sokiem) lub wodÄ… niekoniecznie gazowanÄ…. A potem bÄ™dziemy siÄ™ bawić.
PochÅ‚oniÄ™ci zajÄ™ciami nie mamy czasu dla siebie – zostaje nam GG. Smutne nastaÅ‚y czasy. Czasami mi odwala i zaczynam pisać gÅ‚upie teksty:
Jedyna: kochany czy ty wiesz, że w domu masz coś najwspanialszego na świecie?
Enter: wiem
Jedyna: a co to takiego?
Enter: komputer
Jedyna: zła odpowiedź!!!
Jedyna: Czy wiesz, że Bóg obdarzyÅ‚ ciÄ™ Å‚askÄ… spÄ™dzania czasu ze mnÄ…?
Enter: Przegrzało Cię
Jedyna: tak
Dziś Enter pozwolił mi popracować na dużym komputerku. Miałam zdjęcia na płycie i nie wiedziałam co zrobić. Instrukcja Entera była prosta:
Enter: wsadź płytkę w dziurę i bedzie działać.
Jedyna: w którÄ™ dziurÄ™
Enter: w którÄ… chcesz.
Obserwacja nr 1:
Programista na czas meczu staje się znawcą piłki nożnej.
Obserwacja nr 2:
Programista udziela bardzo jasnych wskazówek.
14 czerwca 2006 at 17:28
ech.. jakie to znajome.. Wy macie jeszcze ten luksus, ze widujecie sie w tygodniu. moja lepsza polowa studiuje daleko ode mnie i do kontaktow pozostaje nam gg/skype. na czas wielkich imprez sportowych wiekszosc rodakow staje sie specami w danej dyscyplinie. programisci ni esa wyjatkiem
p.s. milo znowu cos przeczytac
14 czerwca 2006 at 20:07
oj tak… moj programista oglate teraz mecze z wielkim zaangazowaniem a tak naprawde nie odroznia dody od majdana 😀
14 czerwca 2006 at 22:22
Enter oglądał mecz niczym znawca.Były peśni:
Poska biaÅ‚… Niemcy to k… ja piÅ‚am.Mecz dobry…pozdrawiam, Jedyna
14 czerwca 2006 at 23:09
Hm, ja tam na czas meczu wolaÅ‚em posiedzieć przy maszynce. Jak siÄ™ okazuje, dobrze zrobiÅ‚em 😉
15 czerwca 2006 at 08:13
a ja… leje na mundial…
15 czerwca 2006 at 15:58
„znajdź pracÄ™, któa lubisz, a nie bÄ™dziesz musiaÅ‚ pracować”
16 czerwca 2006 at 08:30
Jedyna: chyba każda kobieta programisty, staję się jak jej mężczyzna Mnie to też spotkało, nie potrafie przezyć jednego dnia bez komputera
16 czerwca 2006 at 11:26
hehe… tutaj chyba nie ma znaczenia czy to kobieta programisty czy admina ;] wszystkie tak samo postrzegaja swiat widziany przez perspektywe bycia z informatykiem (nie jest to celowe i nie mialem zamiaru obrazac nikogo ;])
16 czerwca 2006 at 13:53
jedyna – wpadnij do mnie dzis, mam martini 😀 moj programista na studiach a ja sama z cala litrowka 😀 aÅ‚uuuuu
17 czerwca 2006 at 20:37
W takim ukÅ‚adzie mój Programista (na codzieÅ„ Smokiem zwany) jest wyjÄ…tkiem w tej dziedzinie – nie oglÄ…da meczy – ale w pozostalych kwestiach – jest znawcÄ…….
18 czerwca 2006 at 11:03
oj my biedne narzeczone programistow
18 czerwca 2006 at 16:00
wpadlam tutaj przez przypadek i musze podziekowac za oswiecenie sie glupia zastanawialam dlaczego sobie nie moge faceta znalezc. najwyrazniej kobiety latwiej znosza mezczyzn-programistow niz mezczyzni kobiety-programistki w sumie jak teraz mysle to jeszcze nie mialam okazji spotkac kolezanki po fachu ktora by byla w nalepszym razie zareczona. coz, kolejne potwierdzenie tego jak nielatwe jest zycie plci pieknej pozdrawiam.
20 czerwca 2006 at 10:23
A ja jestem juz zona i? Niby mieszkamy razem a jedyny kontakt to wlasnie gg/telefony/jego noga na moich nogach…
Jestesmy w trakcie szukania innych prac, moze sie to zmieni.
21 czerwca 2006 at 22:26
DziÅ› pierwszy raz tu trafiÅ‚em, dla mnie bomba…..
do zakładek hop siup:]
26 czerwca 2006 at 15:22
Jak ja nie cierpie blogów … dlatego dodaÅ‚em go do ulubionych, a nie jako RSS’a Czytanie tego bloga to ja obserwacja siebie samego z perspektywy 3 osoby … tzn kobiety
30 czerwca 2006 at 15:01
Ehh Twój blog zadziaÅ‚aÅ‚ na mnie troszkÄ™ przygnÄ™biajÄ…co… Byc może i ja bÄ™de niedÅ‚ugo narzeczonÄ… programisty… ehh naprawdÄ™ jest aż tak żle? Już teraz widze że duzo czasu spÄ™dza na kompie… TrochÄ™ mnie to przeraża…
1 lipca 2006 at 23:13
Pisz wiÄ™cej bo robisz to w stylu który zasÅ‚uguje na ukÅ‚ony. A co do treÅ›ci – imho to proza życia. Chyba nie jesteÅ› zdziwiona ?
2 lipca 2006 at 00:16
Jedyna, zdajesz sobie sprawÄ™, że przez swojego bloga staÅ‚aÅ› siÄ™ ozdobÄ… internetu? Uwierz, potrafisz pisać… Powodzenia.
3 lipca 2006 at 11:23
Wlasnie tu trafilem. Po przeczytaniu samego nagłówka dodałem do ulubionych. Teraz proboje wstac z podlogi po przeczytaniu tych textów.
No i btw: jestem programistÄ… i mam dziewczynÄ™ 😛