Za oknem dumny kasztan rozebrał się prawie do naga. Ma jeszcze kilka liści, które bronią go przed nagością. Chodniki i trawniki przykryte żółtym dywanem. A ja siedzę i wyglądam przez okno. Mały buszuje w swoim łóżeczku i coś mi mówi, że za kilka minut przywoła mnie do siebie swoim płaczem.
Maniek zabraÅ‚ kapcia i cichaczem próbuje pogryźć go caÅ‚ego. W domu panuje baÅ‚agan nie do opisania. „Ech życie” chciaÅ‚abym powiedzieć, ale wolÄ™ milczeć i czekać i rozkoszować siÄ™ kubkiem czarnej kawy.
Wczorajsza noc była nieprzespana, mały budził się co dwie godziny. Chciał jeść, pić lub nic nie chciał. Na dole była impreza, podłoga miała dreszcze. A ja byłam na krawędzi obłędu, w końcu przełamałam się, wzięłam małego do nas i jak się później okazało mały sprytny człowiek budził się, patrzył czy jesteśmy, uśmiechał się i zasypiał.
Rano obudził mnie Enter i własnym uszom wierzyć nie chciałam:
- Kochana, idÄ™ do fotografa i sam sobie uprasujÄ™ koszulÄ™.
- Kochany, jak sobie życzysz.
Wstałam, pomaszerowałam do kuchni i zatrzymałam się nad naszym ekspresem szarusiem. Wiedziałam, że gdy tylko zacznie mi szaruś służyć, to będą słyszalne jęki Entera, że tak z rana piję kawę i jak mogę.
Miałam do wyboru: albo wykałaczki w oczy, albo kawa i wybrałam mniej bolesne rozwiązanie.
Enter zaskoczył mnie brakiem jęków, usiadł obok mnie, popatrzył się, uśmiechnął i powiedział :
- Kochanie, uprasujesz koszulÄ™?
- Dobra
Uprasowałam.
Wyprawiłam jak przedszkolaka do pracy i delektowałam się kawą, bawiłam się z Tymkiem, a moje powieki opadają mi i ledwo siedzę, a do uszu dolatują dźwięki przeklinanych przeze mnie a uwielbianych przez małego Entera teletubisiów.
Podsumowanie
Ogólnie nie narzekam. Mam w domu dużego chłopca, małego chłopca i psa. Przewidzieć mogę słowa i zachowanie dużego chłopca, ale ten mały chłopiec cały czas mnie zaskakuje.
NawiÄ…zanie do komentarzy
Kiedy skończą się rozmowy nasze, kiedy przestanie mnie enter ciekawić i ja jego. Kiedy zamiast uśmiechu będzie grymas i staniemy sie obcymi ludźmi dla siebie, a jego obecność w mieszkaniu będzie tak cicha jak obecność ławy, na której stawiam kubek z jakimś napojem to odejdę od niego nawet nie informując go o tym i kupię sobie okrągły stolik i szachy.
A Enter jak znam życie kupi sobie większy telewizor i fajnego laptopa do którego będzie mówił misiu.