panelarrow

Rozkminka numer 5

| Komentarze: 31

General nie znudził się jeszcze ślicznotką, praleczką białą. Nie przekompilował jądra pralkowego. Tak naprawdę nic się nie dzieje, może to ta pogoda rozleniwia mnie i całe moje otoczenie. Dzisiaj siedzę i myślę. Nie ma na tym blogu podwójnego dna. Życie nie zawsze jest wesołe.

Życie samo w sobie jest smutne i dziwię się, że znajduję słowa aby opisać  przewrotne zachowanie mojego Programisty.

Dziś podsłuchałam rozmowę dwóch Pań. Jedna z nich powiedziała, że jak dostanie emeryturę, zapłaci za mieszkanie i wykupi leki to zostaje jej sto złotych. Czy po takich słowach mogę spokojnie pisać o stabilnym stolcu Generała? Jedyne, z czego mogę się cieszyć to to, że Generał nie poszedł w ślady pewnego admina i nie wysuszył kota na kaloryferze.

Do Panów doszukujących się smutku:

Zajrzyjcie na blogi młodych nastolatek. One mają dopiero wesołe życie.

31 Comments

  1. ale przeciez nikt kto czyta ten blog nie szuka szczescia tylko prawdy

  2. A jednak ‚pani idealna’ czyta komentarze. Niewiarygodne.

    p.s. smutek widzę w Twoim bezkresnym nabijaniu się oraz szydzeniu ze swojego partnera, niekoniecznie na na całą resztę życia, ale jednak. :)

    Początkowo bardzo komicznie to wyglądało. Ironia i sposób w jaki kobieta opisuje epizody z życia programisty sprawiał, że zaglądałem tu stosunkowo często. Czym dalej w las, tym więcej chamstwa i prostackiego sposobu pisania, który to właśnie pasuje do blogowych nastolatek i nastolatków.

    Powodzenia.

  3. Jak dla mnie cudo! Niesamowicie prawdziwe żeczy 😉 nie wiem gdzie tu smutek czy wyśmiewanie się, dla mnie to juz po prostu tak jest z programistą,informatykiem czy innym pokrewnym zawodzie, wiem to po sobie i swoim ojcu, sek w tym że moja luba robi straszne awantury jeszcze z powodu iż za mało czasu jej poswiecam, a tu tyyyyle do zrobienia jeszcze w tym komputerku.

  4. Życie wcale nie jest smutne. Czasem tylko tak je widzimy…

  5. tak to jest… programowanie zabiera kupe czasu 😉 a kobiety jak wiadomo po 1 chca by caly swoj czas poswiecac im a po 2 nie moga zniesc jak sie poswieca czas czemu/komu innemu . i tu tkwi caly diabel :p

  6. Rafi: a czy to, że Jedyna przedstawia swojego mężczyznę z przymróżeniem oka jest w jakiś sposób złe? Niesądzę by w jakiś sposób raniło jego godność, a chamskie może się wydać chyba tylko komuś z brakiem poczucia humoru… A skoro jest dla Ciebie tak źle – nie musisz czytać… :)

  7. Grzegory, jakoś spodziewałem się, że jeśli poleje się wazelina, to od Ciebie. Dziwnym zbiegiem okoliczności, zawsze tutaj maślisz i dodajesz dużo lukru w kierunku właścicielki bloga? Masz jakiś w tym interes?

    p.s. pytanie retoryczne, więc daruj sobie odpowiedź.

  8. RAFi, a Ty masz interes?:)

  9. Rafi: Grzegory nie ma w tym żadnego interesu… Coś ci nie pasuje?!

  10. K: chyba się zestresowałaś, ale najwyraźniej niedowidzisz skoro nie zauważasz jak każda choćby najmniejsza krytyka skierowana w stronę tego bloga jest odpierana tylko i wyłącznie przez dzielnego kogucika Grzegorego.

  11. Ten blog jest o mnie – czy jest smutny – nie mnie oceniać. Świetnie się bawię gdy go czytam, choć czasami dopadają mnie przemyślenia i nie chcą puścić przez kilka chwil.

    Czemu pisać tylko o rzeczach wesołych? Życie nie jest takie – przynajmniej nie zawsze.

    Wcale, a wcale nie czuję się tu opluwany czy obrażany. W końcu to ja zainstalowałem tego wordpressa :).

  12. J: Z moim wzrokiem wszystko jest ok… W końcu po to zostały stworzone komentarze, zeby każdy mógł wyrazić swoje zdanie na temet tego bloga… A od Grzegorego (jak Ci to delikatnie napisać?) to się odwal… 😛 Dziękuję za uwagę… Żegnam… :)

  13. RAFi – niby tu tak źle i źle i okropnie… ale ciągle czytasz i dalej komentujesz…. Czyli jakieś przekłamanie w tym jest co piszesz, bo niby to takie fuj, ale twoje (celowo z małej litery) zainteresowanie wzbudza… A moje komentarze? Mam do nich takie samo prawo jak ty (również celowo z małej) , powiedziałbym, że łatwiej jest się doszukać chamstwa w tym co ty (jak wyżej) piszesz niż u Jedynej… W sumie to jej notki są dla ludzi którzy mają dystans do życia… Jeśli go nie masz – nie czytaj. Uważasz, że są chamskie – czytaj swój blog. Komentarze ci się nie podobają – czytaj tylko notki. Jest tyle wyjść, ale znajdujesz jedno – zatruwanie życia innym ludziom.

  14. Generale Eneterze wszystko jasne :-)

    Grzegory z tymi swoimi kompleksami to idź może do specjalisty, bo pisanie z małej litery i dodatkowe podkreślanie tego w komentarzu obarczonym nawiasem świadczy o Twojej niskiej kulturze i słabej odporności na krytykę. Te dobre rady, to może zacznij pisać do Tiny lub innego kolorowego brukowca. Poziomem komentarzy wpasujesz się w gusta odbiorców. Zdrowiej! 😉

  15. RAFi… szczerze mówiąc niechce mi się z tobą dyskutować… Tak czy inaczej, dobrej opinii już raczej tu sobie nie wyrobiłeś, co myślisz mnie raczej nie interesuje… Więc wymądrzanie się zatrzymaj dla publiki swojego bloga. Ja sobie komentowanie twoich wygłupów zwyczajnie daruję… EOT z mojej strony

  16. A ja popieram Rafiego. Czasami nie rozumiem tego przymróżenia oka. Nie wiem czy General to takze czyta ale dla mnie to przegiecie… Moze ciezko to zrozumiec ale nie chcialbym, zeby ktos cos takiego o mnie pisal :/

  17. Znalazłem link do tego bloga na wykopy.pl i zabrałem się do czytania. Po godzinie wpatrywania się w ekranik doszedłem do tego momentu, czyli pisania komentarza.
    Podczas czytania rodziły się we mnie rózne uczucia, zwykle wybuchałem śmiechem, budząc raz siostre, która zawołała „Krzychu, spać”, a ja odpowiedziałem jak zwykle – „Zaraz”.
    Jednak pod koniec naszło mnie jedno uczucie – współczucie – żal mi jest Pani oraz Generała. Pani, ponieważ moim zdaniem powoli się Pani wykańcza przy tym człowieku oraz samego Generała, ponieważ wpatrzony w kompjuter nie widzi świata poza nim. Przydałaby mu się mała terapia wstrząsowa – mogłaby Pani pogrzebać w elektryce jego mieszkania i popsuć coś, z elektrowni szybko nie przyjadą, a elektrycy nie mają zbyt duża chęci do pracy i nie będzie mógł „pracować”. Sam wiem dobrze, że praca wykonywana przy komputerze poza godzinami nie jest pracą, a przyjemnością. Aby odciągnąć go od blaszaka musisz go poprostu zaszantarzować – nie wiem co w tym wypadku zadziała, ale coś na pewno. Na mnie to jest stosowane i pomaga

  18. Tak na zakończenie kliknąłem kilka razy w reklamy google’i, aby choć trochę osłodzić Pani życie.
    Życze powodzenia w bytowaniu z istotą pomiędzy człowiekiem, a małpą 😉
    Chcę zadać jeszcze pytanie: dlaczego powstał ten blog? Czy założyła go Pani, aby pokazać innym barwne życie z programistą, czy aby się innym pożalić?

  19. Wszedłem tutaj bo kolega polecał, że blog jest super. Niestety nic ciekawego nie ujrzały moje oczy. Interesującym jest jedynie styl wypowiedzi autorki oraz ujęcie tematu. Z drugiej jednak strony nie rozumiem jaki ma cel publiczne opisywanie prywatnej codzienności? :|. Bolgi piszą zwykle dzieci które uważają, że jest to wielce trendy… Osobiście odczuwam czytając to, że autorka faktycznie jest niezauważana przez sojego „Generała” i jest to swoistą formą manifestu, chęcią zwórcenia na siebie uwagi… Kobiea pisze co ją boli a Generał sie cieszy WYBORNIE…
    To tyle z mojej strony.

  20. Jedyna nie opisuje całego życia z Generałem. Pisze o małych sprawach, które wydażyły sięw ciągu całego dnia. Znam i Jedyną i Generała. Generał wcale nie jest zgorzkniałym programistą zatopionym w objęciach swego komputera i nie widzącym świata poza nim, a Jedyna nie jest słodką dziewczynką mażącą tylko o romantycznej miłości. Życie jest gorzkie. Czasem warto jest je sobie osładzać….

  21. Paciorek: czytajac tego bloga wcale nie odbieram Generala jako zgorzknialego czlowieka, raczej jako faceta o blyskotliwym poczuciu humoru. natomiast jesli chodzi o jego fizycznosc to rysuje mi sie obraz zaniedbanego, nieapetycznego meczyzny ubranego we flanelowa, kraciasta koszule. Czemu jego kobieta go tak przedstawia swiatu to nie mam pojecia. Co do zgorzknienia to ewidentnie ona ma ta przypadlosc.

  22. Jedyna, jak znajdziesz czas, to oglądnij sobie z Generałem „IT Crowd” http://heathcates.com/blog/?p=80. Ta którka seria jest genialna, warto oglądnąć jak się ma chwilkę… :-)

    Wrażenie ogólne dotyczące komentarzy: chyba kilka osób piszących tutaj zapomniało w ferworze trollowania, że to nie jest ich blog? Tyle. Pozdrawiam Jedyną i Generała!

  23. zdarza sie tak niestety ze czasem jakies wymiany zdan w komentarzach psuja klimat blogu. Na szczescie mozna spojrzec uwazneij i na calosc i wiedziec ze to tylko mala brzydka czesc.
    Ja bym nie skasowala tego bloga z zakladek ani po rozu ani po niczym innym. Nic mnie na razie nie zrazilo
    Podoba mi sie

  24. Standardowy admin męczy myszy;)

  25. @ Marta: apropos „…rysuje mi sie obraz zaniedbanego, nieapetycznego meczyzny ubranego we flanelowa, kraciasta koszule.”
    To mi przypomina sytuację z autobusu MPK:
    On i Ona w autobusie.
    Nieznają się.
    Spojrzeli na siebie…
    „Programista” – pomyślała studentka.
    „Studentka” – pomyślał bezdomny…
    :)

  26. A moim skromnym zdaniem ten blog to jeden z najciekawszych i najbardziej pozytywnych na jakie się natknęłam w necie.
    Pełno tu ciepłego, pełnego dystansu humoru .. a to się ceni. Co ostrzejrze kawałki dodają jeszcze smaczku.
    I będąc Generałem bylabym dumna ze swojej Jedynej, że potrafi w ten posób patrzeć na świat.

    I nie uważam, żeby autorka kogokolwiek obrażała. Wydaje mi się, że ten związek nie należy do najłatwiejszych i do typowych, ale Jedyna w magiczny sposób radzi sobie z szarością codzienności i wszelkimi przeciwnościami.
    Ojj naprawdę lubię tu zajrzeć i uśmiechnąc się, czasem gorzko, ale zawsze z jakimś ciepłem w sercu.
    No nie wiem..jak ja czytam o Enterze widzę człowieka specyficznego 😉 z kilkoma wadami, ale i zaletami, ale po prostu po uszy zanurzonego w swoim wirtualno-technicznym świecie :)

    Pozdrawiam mocno i trzymam kciuki :)

  27. ten blog i wy…jestescie do dupy :)

  28. Jadyna Twój blog jest blogiemo niebo lepszym niz wszystkie które jak dotąd byly wyświetlane na moim mointorku:)
    A admina od kota też bym wyprała i przywiązła do kaloryfera…

  29. rafi o ile w samym blogu nie ma chamstwa – a jest dużo humoru – to niestey twoja wypowiedz jest i bez poczuxia humoru i zwyczajnie chamska. A co do smutku to tak już jest że pokrywanie smutku humorem świadczy o klasie człowieka … Tobie brak i poczucia humoru i dystansu i niestety klasy

Skomentuj Grzegory Anuluj pisanie odpowiedzi

Wymagane pola są oznaczone *.