Generał wiekszość swojego wolnego czasu spędza przy komputerze. Może przestać pieścić klawiaturę jedynie kiedy chce spać, albo musi zrobić kupę. Jest jeszcze gitara, bez której życia sobie nie wyobraża. Czasami mnie olśni i wtedy udaję, że uwielbiam jego granie. Wiedziałam, że znajomi jadą pograć i pośpiewać.
- Kochany długo bedziesz jeszcze pracował?
- A co sie stalo?
- Moze pogadamy…zapalimy świeczki, posłuchamy muzyki…
- Wiesz jedyna chyba dzis nie dam rady, mam strasznie dużo pracy.
- To nic. A tak naprawdę to chciałam Ci powiedzieć, że Patryk jedzie pograć na basie i myślałam, że też byś chciał. Ale dużo masz pracy..
- Jedyna, trzeba było tak od razu. Za piętnascie minut będę wolny.
Pojechaliśmy do ogromnej starej hali, zaczeli grać. A ja opatulona usiadłam na leżaku i znosiłam z godnością moje uczulenie na kurz. Wytrzymałam prawie dwie godziny, ale kiedy było mi zimno w nos nie wytrzymałam.
- Generale – już dość!
- Jedyna tak dobrze się bawie. A ty zawsze marudzisz. Zawsze wszystko psujesz.
Obserwacje:
Programista jest dziwnym człowiekiem – gdy coś go zainteresuje wszystko dookoła przestaje być ważne.
Czas staje w miejscu. Jego ulubionym słowem staje się "ja".
9 stycznia 2006 at 13:20
Obserwacja się jak najbardziej zgadza, u mnie też można to chyba zaobserwować (.
Pozdrawiam autorkę bloga… i generała też (.
9 stycznia 2006 at 16:10
Oczywiście się zgadza. Z moich obserwacji, programista, jak zainteresuje się pisaniem innego programu, to porzuca to, co pisał dotychczas, nawet jeśli przerwie w połowie
9 stycznia 2006 at 17:24
Tak odróżniamy profesjonalistów od hobbystów 😉 Aczkolwiek jasnym jest, że do pierwszego droga przez drugie prowadzi 😉
9 stycznia 2006 at 17:25
Sorry za spam, tylko dodam: i innaczej być nie może 😉
9 stycznia 2006 at 22:22
wbrew pozorom programista to ciezko pracujacy czlowiek, ktory coraz bardziej uzaleznia sie od tego co robi….. chwala jego duszy
10 stycznia 2006 at 11:58
No w końcu trafiłam na Twojego bloga. 😀 Przeczytałam od deski do deski
Padam na twarz pełna podziwu i jednocześnie turlam sie ze śmichu po ziemi, a w pracy zaczynają mnie podejżewać o chorobę umysłową 😀 Pozdrawiam serdecznie Ciebie i kochanego Generała.
10 stycznia 2006 at 15:26
Ach ci programiści…
10 lutego 2006 at 14:20
Genialne! Sam jestem programistą i ten blog uświadomil mi kilka rzeczy. Pora się poprawić! 😀 Podrowienia dla Ciebie i Generala!
14 lutego 2006 at 09:24
To jest świat programisty widziany przez pryzmat kobiety o duszy artystki. Podoba mi się. Chyba większość prawdziwych programistów jest takich jak Generał.