Generał obiecał mi internet na jeden dzień w moim domku. Obietnicy dotrzymał. Powiedziałam mojej Mamie o tym, żeby przygotowała się. Ciasto upiekła, albo coś tam zrobiła na tą dziwną wizytę internetu.
Trzeba zrobić małe wprowadzenie.
Moja Mama ma prawie sześćdziesiąt lat. Jest spokojna, uparta, złośliwa. Jak przystało na starszą Panią nie radzi sobie z cudami techniki. Lubi słuchać Kazika, Kukiza… Czasami potrafi krzyknąć:
- Włącz Kazika, a nie gówna słuchasz!
To moja Mama. Koniec wprowadzenia.
Moja Mama słysząc to powiedziała:
- Kochane dziecko, internetu to u nas jeszcze nie było, jakbym powiedziała sąsiadce to by ze stołka spadła.
Wróciłam póżną nocą do domu i od progu słyszę:
- Masz ten internet?
- Mam..
- A gdzie?
- W kieszeni.
- To on taki mały?
Nie mogłam nic powiedzieć i tylko się uśmiechnęłam.
- A co z nim zrobisz?
- Wsadzę go w dziurkę..
- Ty świntucho.
Wypiłyśmy herbatkę, zjadłyśmy ciasto i pokazałam kilka stron. Mama była w siódmym niebie.
Opowiastka druga
Dawno, dawno temu dostałam komputer. Siedząc, patrząć się na monitor pomyślałam sobie, że komputer na którym nie ma filmu przygodowego zwanego dalej filmem mocno erotycznym, to nie jest komputer. Pobiegłam do Generała i zażyczyłam sobie Rocco. Usłyszałam, że to dobry wybór. Życzenie moje zostało spełnione.
Przyniosłam, przegrałam, puściłam. Kot na te jęki miauczał, pies nie wiedział o co chodzi, a ja spokojnie piłam kawę. Nagle weszła moja Mama. Zrobiłam pauzę. Pijąc herbatę, spojrzała się na monitor. A tam tajemnicza pani miała w buzi narzędzie dziwaczne, bo ogromne. Mamusia zakrztusiła się.
Jak wróciła do żywych powiedziała:
- Kochana córko jaka ty jesteś dziwna. Jak żyję czegoś takiego nie widziałam. Rany boskie… co oni wyprawiają z tymi babami…
10 stycznia 2006 at 15:30
Aj te mamy bywają czasem dziwne…
Moja często ma krzywe fazy… 😉
10 stycznia 2006 at 15:31
Ha! Jestem pierwsza! 😀
10 stycznia 2006 at 16:45
zeby moja n taki widok rozmawiala zamiast drzec suie byloby super!! =] 😛
10 stycznia 2006 at 17:54
Heh, to moja jest jak najbardziej nowoczesna. Regularnie woła ,,włącz mi komputer, żebym list do ciotki mogła pisać” a parenaście minut później ,,weź to wyślij teraz!” Ale jest dobrze, dopóki nie włączy się wygaszacz ekranu, a ja usłyszę ,,tyle napisałam a tu wszystko znikło!”
12 stycznia 2006 at 08:52
A moja ma własny komputer 😀 bo jak jej pokazalam co to jest, to nie odpuściła
12 stycznia 2006 at 08:52
i kazała kupić trzeci komputer do domu 😛
12 stycznia 2006 at 19:55
no wiecej notek prosze… bo cos ciekawego i smiesznego bym przeczytal.//!
12 stycznia 2006 at 23:01
tesciowe programistow rox…
13 stycznia 2006 at 01:17
Sympatico – teoria jest jeszcze jedna: że jeżeli facet nie ma odpowiednich czasopism bądź filmów na swoim składzie (komputerze) to można poddawać pod wątpliwość jego orientację
19 stycznia 2006 at 19:50
Rocco rox!
22 stycznia 2006 at 11:01
cytat z ‚przekroju’ (chyba) ‚jesli twoj mezczyzna oglada filmy erotyczne- rzuc go!’
a co tu dopiero o kobietach mowic…;) rotfl
11 sierpnia 2006 at 22:18
=))te filmy… tez o nas…
2 stycznia 2011 at 21:47
Rocco, wiesz co dobre,hehe a polecam hogtied z tej samej stronki .mocniejsze.pozdawiam.czemu nie piszesz wiecej na blogu?brak czasu ? pozdrawiam