panelarrow

Choroba przenoszona drogą wspólnego przebywania…

| Komentarze: 19

Stałam się taka jak Programista, ale tylko w 20%.

Wstaję rano i siadam do komputera, sprawdzam pocztę, a raczej czy jest nowe zamówienie w sklepie. Śnię o podobraziach. Ostatnio śniło mi się ogromne podobrazie, które spadło na mnie. Okazało się, że to nie podobrazie jest takie ciężkie, tylko noga Programisty, która leniwie spoczywała na moich pieknych odnóżach.

Wszędzie widzę pracę. Dwa świetliki w oczach zapalają się, kiedy ktoś mnie spyta o sztalugę. Nawet spać nie chcę u Entera, bo u Mamy mogę jeszcze do późna w nocy spokojnie popracować. Wszystko się zmienia. A dziś mecz. Spotkamy się ze znajomymi i znowu będzie dużo śmiechu. Chłopcy, jak na bal przedszkolaków, założą swoje dziwne czerwono-białe czapeczki i zacznie się oglądanie meczu oraz delektowanie nektarem Bogów (albo jak kto woli chmielnym sokiem) lub wodą niekoniecznie gazowaną. A potem będziemy się bawić.
 
Pochłonięci zajęciami nie mamy czasu dla siebie – zostaje nam GG. Smutne nastały czasy. Czasami mi odwala i zaczynam pisać głupie teksty:

Jedyna: kochany czy ty wiesz, że w domu masz coś najwspanialszego na świecie?
Enter: wiem
Jedyna: a co to takiego?
Enter: komputer :)
Jedyna: zła odpowiedź!!!

Jedyna: Czy wiesz, że Bóg obdarzył cię łaską spędzania czasu ze mną?
Enter: Przegrzało Cię
Jedyna: tak :)

Dziś Enter pozwolił mi popracować na dużym komputerku. Miałam zdjęcia na płycie i nie wiedziałam co zrobić. Instrukcja Entera była prosta:

Enter: wsadź płytkę w dziurę i bedzie działać.
Jedyna: w którę dziurę
Enter: w którą chcesz.

Obserwacja nr 1:

Programista na czas meczu staje się znawcą piłki nożnej.

Obserwacja nr 2:

Programista udziela bardzo jasnych wskazówek.

19 Comments

  1. ech.. jakie to znajome.. Wy macie jeszcze ten luksus, ze widujecie sie w tygodniu. moja lepsza polowa studiuje daleko ode mnie i do kontaktow pozostaje nam gg/skype. na czas wielkich imprez sportowych wiekszosc rodakow staje sie specami w danej dyscyplinie. programisci ni esa wyjatkiem :)

    p.s. milo znowu cos przeczytac :)

  2. oj tak… moj programista oglate teraz mecze z wielkim zaangazowaniem a tak naprawde nie odroznia dody od majdana 😀

  3. Enter oglądał mecz niczym znawca.Były peśni:
    Poska biał… Niemcy to k… ja piłam.Mecz dobry…pozdrawiam, Jedyna

  4. Hm, ja tam na czas meczu wolałem posiedzieć przy maszynce. Jak się okazuje, dobrze zrobiłem 😉

  5. a ja… leje na mundial…

  6. „znajdź pracę, któa lubisz, a nie będziesz musiał pracować”

  7. Jedyna: chyba każda kobieta programisty, staję się jak jej mężczyzna :) Mnie to też spotkało, nie potrafie przezyć jednego dnia bez komputera :)

  8. hehe… tutaj chyba nie ma znaczenia czy to kobieta programisty czy admina ;] wszystkie tak samo postrzegaja swiat widziany przez perspektywe bycia z informatykiem (nie jest to celowe i nie mialem zamiaru obrazac nikogo ;])

  9. jedyna – wpadnij do mnie dzis, mam martini 😀 moj programista na studiach a ja sama z cala litrowka 😀 ałuuuuu

  10. W takim układzie mój Programista (na codzień Smokiem zwany) jest wyjątkiem w tej dziedzinie – nie ogląda meczy – ale w pozostalych kwestiach – jest znawcą….

  11. oj my biedne narzeczone programistow :)

  12. wpadlam tutaj przez przypadek i musze podziekowac za oswiecenie :) sie glupia zastanawialam dlaczego sobie nie moge faceta znalezc. najwyrazniej kobiety latwiej znosza mezczyzn-programistow niz mezczyzni kobiety-programistki :) w sumie jak teraz mysle to jeszcze nie mialam okazji spotkac kolezanki po fachu ktora by byla w nalepszym razie zareczona. coz, kolejne potwierdzenie tego jak nielatwe jest zycie plci pieknej :) pozdrawiam.

  13. A ja jestem juz zona i? Niby mieszkamy razem a jedyny kontakt to wlasnie gg/telefony/jego noga na moich nogach…

    Jestesmy w trakcie szukania innych prac, moze sie to zmieni.

  14. Dziś pierwszy raz tu trafiłem, dla mnie bomba…..

    do zakładek hop siup:]

  15. Jak ja nie cierpie blogów … dlatego dodałem go do ulubionych, a nie jako RSS’a :) Czytanie tego bloga to ja obserwacja siebie samego z perspektywy 3 osoby … tzn kobiety :)

  16. Ehh Twój blog zadziałał na mnie troszkę przygnębiająco… Byc może i ja będe niedługo narzeczoną programisty… ehh naprawdę jest aż tak żle? Już teraz widze że duzo czasu spędza na kompie… Trochę mnie to przeraża… :(

  17. Pisz więcej bo robisz to w stylu który zasługuje na ukłony. A co do treści – imho to proza życia. Chyba nie jesteś zdziwiona ? :)

  18. Jedyna, zdajesz sobie sprawę, że przez swojego bloga stałaś się ozdobą internetu? Uwierz, potrafisz pisać… :-) Powodzenia.

  19. Wlasnie tu trafilem. Po przeczytaniu samego nagłówka dodałem do ulubionych. Teraz proboje wstac z podlogi po przeczytaniu tych textów.
    No i btw: jestem programistą i mam dziewczynę 😛

Skomentuj anomalia Anuluj pisanie odpowiedzi

Wymagane pola są oznaczone *.