Z ostatniej chwili… Usiadłam mojemu Misiowi na kolanach, bo mi dziś jest wyjatkowo smutno. Jedyna, co sie stało? Smutno mi. Slonko, a byłaś u Piotrusia? Nie. A czy bedę mogła iść jak pójdziemy na cmentarz? Tak, jasne – obok mój … Czytaj dalej
1 listopada 2006
Komentarze: 12